- Oczywiście że ci pomogę. Zawsze będę przy tobie. - Wtuliłam się w jego futro. - Um, ej słuchaj, bo niedługo będzie świtać, chyba musimy wracać.
- Chyba tak.
Wstaliśmy i ruszyliśmy do obozu.
----Następnego dnia, wieczorem .3.----
Więc...teraz zostaniemy wojownikami...kilku terminatorów już zostało pasowanymi na wojowników przed nami...Krucze Serce, Złocista Mordka, Błotnista Skórka...teraz nasza kolej. Przywódczyni popatrzyła na mojego brata.
- Mroźna Łapo, synu Ognistego Ogona i Dymnego Ogona, czy przysięgasz chronić kodeksu wojownika i bronić swego Klanu nawet kosztem własnego życia?
- Przysięgam Zanikająca Gwiazdo.
- A zatem, Gwiezdny Klan przyjmuje cię jako nowego wojownika Klanu Światła. Począwszy od tego dnia, będziesz nosić imię Mroźny Wiatr.
Wszyscy w okół zaczęli głośno wiwatować jego nowe imię. Przywódczyni zmierzyła wzrokiem siedzącą obok swego brata Świetlistą Łapę.
- Świetlista Łapo, wystąp. - Jasna kotka zrobiła kilka kroków wprzód patrząc na Zanikającą Gwiazdę. - Czy ty Świetlista Łapo, córko Śnieżnego Pazura i Mglistej Chmury, przyrzekasz chronić kodeksu wojownika i bronić swego Klanu nawet kosztem własnego życia?
- Przyrzekam.
- Gwiezdny Klan przyjmuje cię jako nową wojowniczkę Klanu Światła i nadaje ci imię Świetlista Kita.
Świetlista Kita podniosła dumnie głowę i cofnęła się do swego brata. Przywódczyni kontynuowała ceremonię.
- Sójcza Łapo. - Na te słowa sierść zjeżyła mi się na plecach. Zrobiłam duży krok do przodu i spojrzałam Zanikającej Gwieździe głęboko w oczy. - Sójcza Łapo, córko Ognistego Ogona i Dymnego Ogona, przysięgasz chronić kodeksu wojownika i bronić swego Klanu nawet kosztem własnego życia?
- ... - Przełknęłam ślinę, lecz po chwili odrzekłam. - Przysięgam!
- Gwiezdny Klan zadecydował. Klan Światła wita ciebie, Sójcze Pióro jako nową wojowniczkę.
Sójcze Pióro...słysząc swe nowe imię machnęłam nerwowo ogonem. Skinęłam głową i cofnęłam się. Wtedy podszedł Wilcza Łapa.
- Wilcza Łapo, synu Śnieżnego Pazura i Mglistej Chmury, przysięgasz chronić kodeksu wojownika i swego klanu nawet kosztem własnego życia?
- Przysięgam!
- Na mocy nadanej mi przez Gwiezdny Klan, witam cię jako nowego Wojownika Klanu Światła, i nadaje ci imię Wilcze Serce.
Na mordkę Wilczego Serca wpełznął uśmiech. Uniósł triumfalnie głowę i skinął głową.
- Według kodeksu wojownika, musicie teraz w milczeniu czuwać do rana.
Wszyscy zgodnie skinęliśmy głowami i odeszliśmy w milczeniu.
Wilczy? No to jesteśmy wojownicy .3.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz