Słuchałam uważnie gdy Śnieżny Pazur opowiadał. Bardzo się przestraszyłam
na myśl, ze ktoś może odebrać mi Świetliste Kocię i Wilcze Kocię.
Zastanowiłam się chwilę i powiedziałam:
MC: Najpierw, musimy powiedzieć o wszystkim Lamparciej Gwieździe.
ŚP: Więc chodźmy.
Poszliśmy w głąb kociarni, tam leżała Lamparcia Gwiazda, opowiedzieliśmy jej o wszystkim.
ŚP: Teraz sam nie wiem, co mam zrobić. Oni są naprawdę groźni.
LG: Już raz z nimi wygraliśmy, drugi raz też damy radę...
ŚP: Nie był bym tego taki pewien.
MC: Dlaczego?
ŚP: Teraz walczylibyśmy na ich terytorium, oni je świetnie znają, a
my nie...Fakt, jest ich mniej, ale oni mają jeszcze psy, no ludzi.
Jeśli jakiś człowiek zobaczy ze atakujemy jago zwierzę, chwyci za
strzelbę i bez wahania zabije nas.
LG: Śnieżny Pazur ma racje...czas żebym zebrała pierwszą od księżyców naradę Klanów.
Lamparcia Gwiazda, poszła wszystkich zwołać, razem z Elektra, ja zostałam sama z Śnieżnym Pazurem i Kociakami.
MC: Tęskniłam za tobą.
Przytuliłam go mocno.
ŚP: ja za tobą też mocno tęskniłem, i za małymi...
MC: Jak to wszystko się już skończy pójdziemy z nimi na łąkę, zaczynają chodzić...
ŚP: Tak?
MC: Tak.
ŚP: Cieszę się że mam was.
MC: My też się cieszymy. Ze mamy ciebie....
Śnieżny Pazur?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz