Pobiegłam po wszystkich o których powiedziała Brzozowa Łapa.
MB: Już jesteśmy co się stało.
PU: Klan Świerku na mnie napadł...
PF: Spróbuję pomóc.
Z tego co widziałam rany były głębokie. Wszyscy zachowywali się dziwnie. Brzozowa Łapa była zrozpaczona.
BŁ: Proszę nie odchodź!
PU: Nie dam rady.
..
<Brzozowa łapa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz