czwartek, 31 lipca 2014

Od Jesiennego Wiatru

Byłem akurat na porannej przechadzce.Dałem dziś wolne swojemu terminatorowi,zasłużył.Nagle mignął mi przed oczami jakiś szary kocur z białą końcówką ogona, nosem i łapą.
Pobiegłem za nim.Po drodze zastanawiałem się czy jest z klanu,czy jest obcy.
-Hej!Zaczekaj!
Kocur tylko sie obejrzał i pobeigł dalej.Postanowiłem wrócić do jaskini,nie dogoniłbym go.Wtedy z drzewa zeskoczyła Lamparcia Gwiazda.
Lamparcia Gwiazdo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz