czwartek, 19 listopada 2015

Od Łasicznej Łapy

- Lodowa Łapa, ty popielico jedna, wstawaj! - Wrzasnęła Łasiczka dźgając kocurka pazurami.
- Ała! - Podskoczył i syknął, po czym zaczął lizać krwawiącą rankę. - No wiesz ty co!?
- Inaczej byś nie wstał. - Kotka wzruszyła ramionami. - Idziesz czy nie? Cienistopręgi i Okopcone Skrzydło czekają na nas!
- Już idę, no już idę... - Mruknął mglisty uczeń i smętnym krokiem wyszedł z legowiska, Łasiczka za nim.
- To ważne. Ostatnio na patrolu Uschnięta Gwiazda zauważyła dwójkę młodych lisów. Dzisiaj wraz z naszymi mistrzami będziemy próbowali je przegonić!


***
(jakiś tam czas później xD)


- Tam są te dwa rudzielce. - Szepnęła do swych towarzyszy szara kotka. Zauważyła, że dwa lisy jedzą świeżo upolowanego zająca. - I do tego jedzą naszą zdobycz.
Tutaj spojrzała na skulonego obok niej Lodową Łapę. Futro miał nastroszone, uszy stulone, drżał.


Lodowy? Wenus wypierdalus do lasus, zrób jakąś walkę ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz