SS:Jestem tu nowa, przeszłam setki kilometrów, jadłam padlinę by
przeżyć, a moje łapy straciły czucie przez ten cholerny śnieg! Nie będę
się cofać.-Syknęłam stanowczo i prychnęłam na obydwa koty.
SS:Jak tak wam przeszkadzam to czemu nie dacie mi iść dalej.
NŁ:Tutaj jesteś wrogiem,a wróg...-Nie dokończył.
SS: Wrogów, się zabija, a z mojego punktu widzenia, to wy jesteście wrogami.
Mam dość ciągłego przepędzania mnie, nic mnie nie zatrzyma...
<dokończycie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz