poniedziałek, 15 września 2014

Od Lamparciej Gwiazdy C.D Lwi Pazur

Wracałam z patrolu kiedy usłyszałam krzyki mojej córki.
WŁ: TROCHĘ?!?!?!?!??! ZABIŁEŚ MOJEGO BRATA!!!!!
Przecisnęłam się przez tłum. Zobaczyłam Kasztanową Łapę...martwego.
LG: Jak do tego doszło?!
WŁ: TO LWI PAZUR GO ZABIŁ!!!!
Coś we mnie pękło.






LG: Miałeś powód?
LP: Tak! On o mało nie zabił nas wszystkich!
LG: Bzdura! Muchy by nie skrzywdził!
Wtedy wybiegła ranna Szare Futerko.

<Szare Futerko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz