poniedziałek, 29 września 2014

Od Lamparciej Gwiazdy - Narodziny

Leżałam samotnie nad jeziorem nieśmiertelnych ale wtedy...pojawił się duch mojego ukochanego.
- Kasztanowa Burza?
- Tak...Kochanie...Jesteś w ciąży.
- CO?!??!
- Tak. Oczekujesz naszej córki.
- ALE JA KTO DO CHOLERY?!?!
Wtedy jednak zniknął.
- Kurcze...To ładnie.

Dwie godziny później
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Obok mnie leżała puchata kuleczka. 



Przypominała mi trochę Mroźną Łapę...Ale nie ważne. Przytuliłam ją i zasnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz