niedziela, 14 września 2014

Od Tygrysiego Pióra C.D Miodowa Mordka

Nie wiem czemu, ale odeszła. Przez chwile w jej oczach widziałem iskrę, wiem że tylko udawała! ale czemu była taka niemiła?
TP: Eh...
Mimo wszystko postanowiłem dać jej trochę czasu. Zacząłem szukać miejsca na nocleg. Znalazłem ja na gałęzi dębu. Położyłem się na niej i zasnąłem. Rano kiedy się obudziłem poszedłem coś upolować. Miałem szczęśćcie bo znalazłem rannego zająca. Szybko go zabiłem, ale nie zjadłem bo to miał być prezent dla Miodowej Mordki. Potem wyczułem jej zapach, który prowadził do jakiejś nory.
TP: Miodowa Mordko?
Nikt nie odpowiedział, postanowiłem wejść do nory....

Miodowa Mordko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz