Poszedłem sobie na spacer i nagle zobaczyłem przy wodzie kotkę. Leżała
nie przytomna. Podbiegła do niej jakaś kotka, a za nią biegł pies.
Rzuciłem się na psa, a ten szybko uciekł. Wszystkie koty jakie spotkałem
mówiły, że zachowuje się jak pies, ale mniejsza o to. Podbiegłem do
kotki i zacząłem ją szturchać. Po chwili wstała. Była wielkością taka
jak ja.
BK: Jestem Brzozowy Kwiat. A to jest Lamparcia Gwiazda. A ty to kto?
WP: Ja nazywam się Wilczy Pazur. I miło mi was poznać.
<Lamparcia Gwiazda?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz