sobota, 31 stycznia 2015

Od Wietrznopręgiej C.D Ramzes

Ramzes był...nie powiem bardzo fajny. Poszliśmy nad jeziorko.
- Wiesz w ogóle jak się łowi ryby?
- Nie bardzo...
- No to stary! To łatwe, pacz.
Zaczaiłam się przy brzegu jeziorka, wypatrując najbliższej ryby. Przed oczami przepłynął mi całkiem sporo okoń. Zakręciłam zadkiem i...skoczyłam do wody. Zębami złapałam go za głowę a łapami za ogon. Unieruchomiłam go i wyciągnęłam na brzeg. Jeszcze skakał. Ugryzłam go mocno i tym samym uśmierciłam.
- Wow... - Ramzes już chciał zacząć się zajadać.
- Ej, ej, ej wstrzymaj się!
- Co?
- Nie można jeść póki Klan nie dostanie pożywienia. Najpierw dostarczasz upolowaną zwierzynę Klanowi a potem dopiero jesz sam.
- Dobra.
Zaczął go targać za ogon do obozu.
- Mysi Móżdżku! (Tu mi się zepsuło :( ) Zwierzyna zabijana jest tylko po to, by się nią pożywić. Podziękuj Gwiezdnemu Klanowi za jej życie i okaż chociaż trochę szacunku.
- Szacunku? Rybie?
- To też żywe stworzenie i zabite zostało tylko aby wyżywić nasz Klan, dlatego trzeba podziękować Gwiezdnym za jego życie. I chyba z jedną rybą do obozu nie wrócisz nie? - Wykopałam dół. - Zakop go tutaj, potem po niego wrócimy.
Zakopał rybę a my wróciliśmy do polowania. W trochę głębszej części jeziorka pływał duży sandacz. Ramzes się na niego zaczaił.
- Nie porywaj się z motyką na...
Nie dokończyłam bo ten Mysi Móżdżek wskoczył do wody. Ale sandacz mu uciekł a on wylądował w jeziorze na zbity pysk.
- Hahahaha! Nie mówiłam?
Wtedy pojawiła się moja siostra.
- Co tu się stało? Hahaha!

                            three_sisters_by_riverspirit456-d7bmybi.jpg 


- Dobra wyłaź lepiej i dokończmy polowanie. Haha..

<Razmes? :D> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz