piątek, 31 lipca 2015

Od Wilczego Serca C.D Sójcze Pióro

- Ej, aż tak stary nie jestem! - powiedziałem. - Cześć, cześć, zostaw mnie na chwilę, okej?
Pozwolił mi wstać.
Też poczochrałem mu czuprynę.
- Zemsta... - szepnąłem.
- Ty serio nie żyłeś? - zapytał Martina Ognista Łapa.
- Można tak powiedzieć... - powiedział.
Podszedłem do niego.
- Tak właściwie to jak im uciekłeś? - zapytałem.
- Wiesz, niektórzy popełniają błędy tak wielkie, że aż dobre... Ja go popełniłem nie sprawdzając, czy moja siostra za nami nie idzie. Pomogła mi.
- Twoja siostra? - zaśmiałem się.
- Taaa... Silna. - powiedział.

Sójcza? Siostra go uratowała xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz