Tak więc... zostałam mianowana mistrzynią... Nie lubię za bardzo uczyć
(bo nie umiem) ale jakoś podołać temu trzeba. Tak więc postanowiłam iść
spać. Rankiem wstałam i poszłam po terminatora. OCZYWIŚCIE ten sobie jeszcze
spał w najlepsze. Postanowiłam go obudzić. Chwyciłam go za kark i
ostrożnie wywlekłam go na dwór. Nie daleko znajdywała się kałuża wody.
Tak więc wrzuciłam tam wyliniałą chudzinkę. Mały natychmiastowo się
obudził i podskoczył chyba na kilka metrów. Wyglądało to dosyć...
śmiesznie.
-Co pani robi?! Teraz jestem cały mokry...
-Wyliżesz się i będziesz suchy. Młody wojownik i łowca musi być
zawsze czujny. Bez wyjątku! To jest jedna z pierwszych najważniejszych
rzeczy, który musi znać każdy kot. Musisz umieć przewidywać. Dzisiaj
poćwiczymy polowanie. Musisz zapamiętać, że podczas łowów musisz być po
pierwsze cicho, po drugie musisz być opanowany i czujny. Przez to miałeś
dzisiaj taką pobudkę. A po trzecie- musisz być gotowy ścigania. Dzisiaj
poćwiczymy na robakach a gdy już opanujesz te ćwiczenie, pokarzę ci jak
polować na myszy i króliki. Natomiast gdy w tym będziesz już się
odnajdywał, to pokarzę ci sztukę polowania na małe ptaki i latające
owady. Tylko pamiętaj jedno- musisz być bystrzejszy niż twoja ofiara i
wcześniej musisz pomyśleć nad dokładnym planem pościgu. Zrozumiano?
-Noo... tak..... nie bardzo...
-TAK CZY NIE?!
-Tak, tak pani Czarne Serce.
- Mów mi po prostu Czarne Serce.
-Dobrze.
<Niebieska Łapa? Dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz