LG: A więc akceptujesz to stanowisko?
CS: Tak Lamparcia Gwiazdo.
LG: Dziękuje. Koniec zebrania.
I wszyscy wrócili do siebie ale ja musiałam porozmawiać z Czarnym Sercem.
LG: Posłuchaj mnie Czarne Serce, nie bez powodu wybrałam zastępce DZIŚ.
CS: A miałaś jakiś powód?
LG: Tak. Jestem w ciąży i dziś prawdopodobnie urodze.
Czarne Serce aż zamurowało.
LG: Dlatego cię wybrałam. Przez jakiś czas ty będziesz przywódcą. I proszę cię ogłoś tą informacje wszystkim.
I poszłam do kociarni nie czekając na odpowiedz Czarnego Serca.
<Czarne Serce? Weny brak XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz