Lamparcia Gwiazda rozkazała mi zająć się jej dziećmi nawet fajnie uwielbiam maluchy. Weszłam do kociarni i podeszłam do kociąt.
LM: To co dzisiaj porobimy?-Pomyślałam-Ciekawe czy lubią się bawić?
Zaczęłam smyrgać je nosem. Wyglądały na szczęśliwe.
<Ktoś? sorki brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz