BK: Tak to ładne imiona. To tego jaśniutko rudego przystojniaka nazwiemy...Jasne Kocię. A tą śliczną kasztanową kicie...Leśne Kocię.
LP: Pasuje do nich.
Polizałam Lwiego Pazura po policzku. Byłam dumna i szczęśliwa.
LG: Wasze kocięta są naprawdę piękne.
BK: Dziękuje ci Lamparcia Gwiazdo...
LG: Klan jeszcze nigdy nie miał takiej wielkiej ilości kociąt.
<Lwi Pazurze?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz