Zobaczyłam Lamparcią Gwiazdę i Ognistego Ogona otoczonych przez Klan Krwi. Stanęłam na wzgórzu. Zawołałam:
- Nie tak szybko. Najpierw musicie pokonać mnie!
Klan Krwi wybuchnął śmiechem. Nie wiedzieli co knuję. Wcześniej posłałam Księżycowy Wiatr, by zwołała klan. Mój plan musiał się udać. Zeskoczyłam na ziemię. Podeszłam do Gii.
- I ty przeciwko nam wszystkim? Trzymajcie mnie bo zaraz padnę ze śmiechu! Wy, 3 koty przeciwko naszym dziesiątkom?
- Nie bądź taka pewna...
Umówiłam się z moją siostrą, że gdy 3 razy pomacham ogonem to zaatakują. Widziałam ich. Już tam byli... Tak więc pomachałam ogonem a wszystkie koty z naszego klanu wyskoczyły zza zarośli i z drzew. Rzuciłam się na Gię. Drapnęłam ją w oko. Kotka podskoczyła i syknęła na mnie. Z pomocą przybiegli mi Tygrysi Pazur i Tygrysi Płomień. Gia najwidoczniej przestraszyła się mnie i moich pomocników. Tygrysi Pazur i Tygrysi Płomień przytrzymali mi ją a ja ugryzłam ją w łapę. Okulała kotka zarządziła odwrót. Pierwsza bitwa wygrana. Ale jeszcze nie jedna bitwa nas czeka. Wróciliśmy do swojego Klanu.
<Lamparcia Gwiazda lub jakieś inne koty?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz