piątek, 19 września 2014

Od Tygrysiego Pióra C.D Miodowa Mordka

Miodowa Mordka zaczęła uciekać. Wiedziałem że postąpiłem jak ostatni Mysi Móżdżek. Nie powinienem jej tak straszyć. Dlatego pobiegłem za nią, chciałem ją przeprosić, ale kiedy tylko złapałem jej trop, natknąłem się na dwunogów. Jedn z nich wycelował swoją strzelbę w moją stronę.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKoyuhshKlKz1BoBnNccpEDa21f8AUYxNY_h97Bddp5LOWSmKrUHPrRuP3ZtrnNm-ihfNg6vmb2AOWD8S1WDErA7fVbILebL9-A2PunhaSB6TXbsVMq9l1t8Z61dk7BwIJ6Yc3DchbNVTp/s320/lufa+wylot+strzelba+wycelowana.jpg

Już miał mnie uśmiercić, ale z krzaków wyskoczyła Miodowa Mordka.
MM: Uważaj!
Odepchnęła mnie na bok, ale sama dostała w brzuch.
TP: Miodowa Mordko! Nie!
Przewróciła się. Ja nie wiedziałem co mam robić, ale musiałem, bo dwunogi znowu w nas celowali. Wziąłem ja na grzbiet i zacząłem uciekać. Biegli za mną, ale szybko ich zgubiłem. Kiedy poczułem że jesteśmy już bezpieczni zatrzymałem się i położyłem Miodową Mordkę na trawie.
TP: Miodowa Mordko?
Ale ona nic nie odpowiedział.
TP: Proszę cię, nie zostawiaj mnie, powiedz coś!
Pomyślałem że ona...że nie żyje...zaczęły mi lecieć łzy...

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5h_UV14GT9DNTIi0vQW5ij2fT0aAeHQJNc8rrk8Th7nB_FJHYAdPwmeBMBtGKMakyqCkzsJYerciFvbzy1iL2TDJq4M96Uh6FSrwHg658dkC6XB7zastFDGQJMkloDPGnPitdisHZ31Dc/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqp-y4SLnuUWfdWVP5AfOaqpXu3AD_aCO81pzT3gtlVHfRpuTEwOcP3Q7EcrZa6t31T1zFA3OeH8OD-sW9dIkCbwtlJpMrPPfEPXiC5Ye4dg6IWuvqlXMplfHRm-Fc7-3wqpj4WPW6Esir/s1600/Bez+tytu%C5%82u.png

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0QdPykuH2pbnjf4Fn3EWQ__cIToSnt5MJYaFux7lb6tWWi1P6GNLDiWf0xs70CpVN9ot2N4qtVocipdF5z1Ll2u2P4mFyfOmpIlIhx0l5VAbcQh9zCC6JQPfzw5YTu_qyavup6_ijpLj8/s1600/Bez+tytu%C5%82u.png

MM: Ty płaczesz?
Otworzyłem oczy.
TP: Ty żyjesz!
MM: No tak mysi móżdżku...

Miodowa Mordko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz