LP; Ciekawe kiedy następne dwa otworzą paczadła.
BK: Pewnie już niedługo.
LP: Możemy porozmawiać w cztery oczy?
BK: Skoro chcesz... Popielate Ucho czy mogłabyś zając się przez chwilę naszymi kociakami.
PU: Jasne.
Wyszliśmy z nory i poszliśmy nad jezioro.
BK: To co chciałeś mi powiedzieć?
LP: Chciałem wyjaśnić moje spóźnienie.
BK: No to w takim razie słucham.
LP: Więc tak... poszedłem ci coś upolować, ale usłyszałem jakiś płacz i
musiałem sprawdzić co się dzieje. Wszedłem do nory z której dochodził
płacz i zobaczyłem Piaskową Kitę z małymi kociakami z czego dwa były
martwe. Nie będę opowiadał szczegółów, ale po prostu zapomniałem, czas
mi zleciał bardzo szybko, a gdy tylko przypomniałem sobie o tobie od
razu chciałem iść coś upolować i wrócić do ciebie. Ale ty.....
<Brzozowy Kwiecie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz