LP: Dziękuje, Lamparcia Gwiazdo!
Byłem strasznie szczęśliwy. Miałem ochotę przytulić Lamparcią Gwiazdę, ale w ostatniej chwili się powstrzymałem, to by było trochę dziwne. Szybko pobiegłem do Brzozowego Kwiatu. Siedziała i maczała łapy w
wodzie.
LP: Brzozowy Kwiecie!
BK: Nareszcie jesteś, długo cie nie było.
LP: Nie mówmy teraz o tym. Chodź do Lamparciej Gwiazdy!
< Brzozowy Kwiecie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz