środa, 17 września 2014
Od Tygrysiego Pióra C.D Miodowa Mordka
Wyszliśmy z jaskini wojowników, potem pokazała mi jeszcze obóz, kącik medyka, tęczową łąkę, lalidawy...(całe terytorium). Następnie wyjaśniła mi zasady Klanu i kodeks wojownika.
MM: To już chyba wszystko.
TP: Raczej tak, już wszystko wiem.
Chwilę staliśmy w milczeniu, wreszcie odezwałem się.
TP: Może masz ochotę na mały spacer?
MM: Właściwie to....
Byłem przygotowany na kolejną obelgę, albo odejście, ale zdziwiłem się bo usłyszałem tylko:
MM: ...bardzo chętnie.
TP: Naprawdę?
MM: Tak.
Byłem zdziwiony, nie wiedziałem dlaczego tak nagle zmieniła do mnie stosunek. W każdym razie poszliśmy nad wodopój. Napiliśmy się. A kiedy już się napiłem wskoczyłem do wody, ale specjalnie nie wypływałem, chciałem nastraszyć Miodową Mordkę.
MM: Tygrysie Pióro?
Powiedział trochę zdenerwowana, bo wcześniej przy wskakiwaniu do wody całą ją ochlapałem.
MM: Tygrysie Pióro wychodź, to nie jest śmieszne! Jesteś tam?
Miodowa Mordko?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz