- Dobra, ale następnym razem osobiście ci odmierzę kare. Nie powinnaś tak późno wychodzić z obozu.
- Przepraszam...
- Wracaj do o...
Nie dokończyłam bo usłyszałam huk i kula mnie przeszyła.
- Ucie...kaj...
Z mojego pyszczka zaczęła się sączyć krew. Nie wiedziałam czy przeżyje...
<Kryształowa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz