poniedziałek, 16 lutego 2015

Od Karmelowookiej

Wstałam i przeciągnąłam się. Jak dobrze, że znalazłam tą jaskinie. Tak tu cicho i ciepło. Popatrzyłam sennymi oczami przed siebie. Wszystko było ok, ale... czekaj... Co tu robiły te schody?


http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/225260_wodospad_jaskinia_schody.jpg


Przecież wcześniej ich nie było.
Czy one są tu naprawdę, czy ja śnie? - Zapytałam i uszczypnęłam się. - Auć - krzyknęłam, bo zabolało.
A jednak to nie sen. Ostrożnie podeszłam do schodów jakby za chwile miało się coś stać. Weszłam na pierwszy stopień i popatrzyłam w dół. Nikogo. Na szczęście oprócz tych tajemniczych schodów nic się nie zmieniło. Szłam więc dalej. Szłam i szłam.
- Czy te schody się kiedyś skończą? - Zapytałam.
W tej, że chwili jakby na życzenie zobaczyłam koniec. Szybko tam pobiegłam. Na miejscu nie mogłam nadziwić się widokiem jaki tam był.
- Wow! - powiedziałam. - Ale tu pięknie.



http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/228158_gory_laka_tecza.jpg


Stałam tak chwilę, a potem rzuciłam się do przodu. Biegłam i biegłam miaucząc radośnie. Nagle spostrzegłam to;


http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/228793_krowy_laka_wioska.jpg

- Nie no. Ja chyba śnie - mówiłam.
Niedaleko zobaczyłam zająca.
- Na początek to wystarczy - powiedziałam i rzuciłam się na królika, który nie świadomy nie zdążył nawet uciec. Zmęczona położyłam się i zabrałam za jedzenie swojej zdobyczy. Niestety szybko musiałam to przerwać, bo wyczuwałam czyjąś obecność. Odwróciłam się i ujrzałam taką kotkę;


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivXmSEfxEHUV62NXL2TToLqiqvniEqW3l6QjLrc_0t0iKHF5jJnBPCv2uISY8uO-GPrfSyuUtvg1HKJQXlONY01kfy36vn_SMOIReT_7PvvJYO3leFG2iMtsyw-USAb8xHQoQjE1Pde2Lo/s1600/Popielate+Ucho.png


- Jak się nazywasz? - Zapytałam.
- Popielate Ucho - odpowiedziała. - A ty?
- Karmelowooka - odparłam.
- Szukasz klanu? - Zapytała.
- Nie. Wole sobie sama tak podróżować i żyć - rzekłam.
- Acha - kotka posmutniała. - A może jednak dołączysz do Klanu Światła?
- Mogę - odpowiedziałam, aby poprawić jej humor.
- To świetnie. Chodź zapoznać Cię z innymi - mówiła.
- Nie. Najpierw coś ci pokaże. Ale nie możesz o tym nikomu powiedzieć. Obiecasz? - Zapytałam.
Popielate Ucho przytaknęła.
- To chodź - powiedziałam i po chwili obie pobiegłyśmy.
Po drodze dużo rozmawiałyśmy. Czułam, że mogę jej zaufać.
- Już jesteśmy. I jak się podoba? - Zapytałam.


http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/229478_droga_pole_drzewo_niebo.jpg

( Popielate Ucho?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz