Od Księżycowej Kity
Kiedy uciekłam od dwunogów, zobaczyłam przepiękne miejsce. (To była
tęczowa łąka, ale jeszcze o tym nie wiedziałam). Byłam tak zajęta
oglądaniem kwiatów że nie zauważyłam kota na którego wpadłam.
- Auć! O, przepraszam nie widziałam cię.
- Coś za jedna?
- Jestem tu nowa, mam na imię Księżycowa Kita.
- A więc witaj, jestem Szare Futro.
<Szare Futro?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz