piątek, 13 lutego 2015

Od Sójczej C.D Wilczy

Ślizgaliśmy się, ale wtedy coś sobie przypomniałam...uśmiech zniknął mi z pyska. Poszłam na terytorium Klanu Kamienia. Tam, gdzie umarła moja matka...no tak, dziś rocznica...jej śmierci...usiadłam w miejscu gdzie została pochowana. Poczułam w oczach srebrne łzy. I jakieś dziwne uczucie...

 

Głupia nie widziałam że za mną stoi duch mojej matki...po godzinie siedzenia tam, odeszłam.  Podbiegł do mnie Wilczy.
- Gdzie byłaś, i czemu jesteś taka smutna?
- Nieważne.

<Wilczy? Weeenyyy braaak>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz