wtorek, 28 lipca 2015

Od Okopconej Paproci C.D Sójcze Pióro

Dopiero co dołączyłam. Zanikająca Gwiazda przedstawiła mnie kotom. Podeszłam do białego kocura z szarymi pręgami na ogonie.
- Witaj. Czy jest tutaj Śnieżny Pazur? - zapytałam.
- Śnieżny Pazur zginął kilka księżyców temu. - odpowiedział kocur.
- Oh...
- Ale możesz porozmawiać z jego partnerką Mglistą Chmurą, albo kociętami Wilczym Pazurem lub Świetlistą Kitą. - powiedział.
Skinęłam łebkiem.
Dalej jednak nie wiedziałam, jaki kot jak ma na imię.
- Dziękuje, Wilcze Serce. - usłyszałam nagle głos.
Popatrzyłam tam.
- Nie ma za co. - powiedział ciemny kocur, wychodząc z jakiegoś legowiska.
Tak, to był on!
Podreptałam w jego stronę.
- Cześć, jestem Okopcona Paproć. - uśmiechnęłam się.
- Ah, to  ty jesteś ta nowa? Miło mi cię poznać. Jestem Wilcze Serce. - powiedział i usiadł.
- Wiem. - popatrzył na mnie zdziwiony słysząc tę odpowiedź.
Nie wiedział, o co mi chodzi.
- Jesteś synem Śnieżnego Pazura, prawda? - chciałam się upewnić.
- Tak, jestem. - odpowiedział trochę smutnym tonem, przypominając sobie o nieżywym ojcu.
- Jego matką była Rose, która, kiedy byłam jeszcze mała, zaopiekowała się mną. Czyli najwyraźniej jestem twoją ciotką! - uśmiechnęłam się.
Kocur wydawał się zdziwiony. Skinął łebkiem.
Nagle usłyszałam piski kociąt.
- Macie tu kocięta? - zdziwiłam się.
- Tak, też moje. - odpowiedział i wstał, podchodząc do legowiska z którego dochodziły odgłosy, - Chcesz je zobaczyć?
- Jasne! - ucieszyłam się.
Weszliśmy do środka. Zobaczyłam czarną, pręgowaną kotkę, a obok niej kocięta.
- Urocze! - podeszłam.
Nieznajoma kotka, zdziwiona moim widokiem, uspokoiła swoje maluchy.
- Sójcze Pióro, poznaj moją ciotkę, Okopconą Paproć. Jest nową członkinią klanu. - powiedział Wilcze Serce.

Sójcze Pióro? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz