- Jak tam? Klan Zimy jak zwykle nie ma ochoty na pogawędki co? Gruby? - Zachichotałam.
- Tiaa...ej, skąd o tym wiesz?
- Jestem twoją partnerką, wiem wszystko. Nawet podczas walki wyzywacie się jak małe kocięta.
Wilczy? Kurde, to się nazywa nienawiść do brata swojej narzeczonej xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz