wtorek, 28 lipca 2015

Od Wilczego Serca C.D Sójcze Pióro

- Czasami nie wiem, czy go tak nie cierpię, czy uwielbiam. - zaśmiałem się.
Czułem się jakbym miał rozpłakać się ze śmiechu.
Okopcona Paproć patrzyła na wszystko ze zdziwieniem.
- Ty jesteś pewna, że jesteście spokrewnieni? - zasłoniłem przednimi łapami pyszczek, żeby dalej się nie śmiać.
- Niestety tak. - Sójcze Pióro podeszła do kociąt.
Moja ciotka dalej milczała.
- To był brat Sójczego Pióra, Mroźny Wiatr. - powiedziałem, po czym dodałem cicho - Chudzielec.

Sójcze Pióro? xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz