środa, 29 lipca 2015

Od Wilczego Serca C.D Sójcze Pióro

Mały Kruczek otrzepał się z wody i pobiegł za nami, jakby nigdy się nie topił. Nie szliśmy długo, już po chwili byliśmy przed obozem. Zanikająca Gwiazda weszła tam pierwsza, potem Niebieski Pazur, a potem reszta kotów. Członkowie Klanu Kamienia patrzyli na nas ze zdziwieniem. Mała grupa kociaków mi się przypatrywała z kociarni.
Koty przerwały wszystkie rozmowy i w ciszy patrzyły na nas.
Przed nami stanął Granitowa Gwiazda.
Zanikająca Gwiazda wytłumaczyła mu wszystko.
Popatrzyłem na dwie rude, pręgowane terminatorki patrzące na nas ze zdziwieniem i szepczące coś do siebie. Skalny Kieł, medyk, patrzył na mnie z lekko otwartym pyszczkiem i zdumieniem. Dziwiłem się.
Wreszcie Granitowa Gwiazda się odezwał...

Sójcza?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz