wtorek, 6 października 2015

Od Owocowego Kwiatu

- Chrum, chruma, chrum! - Krzyknęła podekscytowana Owocowa i nadal skacząc szukała ''Owocowego Zająca''. - Chrumciaku! Gdzie jesteś? - Spytała patrząc na krzak malin. Nagle coś się w nich poruszyło. Kotka skoczyła tam i o dziwo znalazła w krzakach zająca. Niestety szarego.... - W pyszczek wróbla! Ciągle to samo! Ja tutaj szukam Owocowego, a trafiam na te szarawe... Może jak nakarmię jej owocami to staną się Owocowymi Zającami? - Spytała sama do siebie. Po chwili zaczęła zbierać maliny. Jednak nie wytrzymała i zaczęła się nimi zapychać. - A czo mi tham. Nalpielw ja, potem ony. - Mruknęła i dalej zapychała się jak chomik. Nagle z góry zaczęło ją bombardować... Żołędzie. Przerażona Owocowa z zapchanymi do granic możliwości policzkami, oraz ociekającą różową śliną uciekła do Obozu.

Okopcony? Brak weny. ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz