- Mówiłam że moja przeszłość jest nic nie warta...- Szara spuściła wzrok i odwróciła się w stronę wyjścia z obozu. - To co... Na mnie już chyba pora. Nie musi się Gwiazda obawiać że coś zrobię... Najlepiej jak się usunę...
- Zapomniane Serce, poczekaj... - Powiedziała łagodnym głosem przywódczyni.
- Na co? Żaden Klan mnie nie przyjmie. Nawet ten Gwiezdny..
- Obiecałam, że przyjmę Cię jeśli opowiesz mi o swojej przeszłości. - Miauknęła nieco przyjaźniej ruda nalegając.
- Jeśli mam odejść... To wystarczy mi tylko dać jeden znak. - Zapomniane Serce westchnęła głęboko.
- Zapomniane Serce...ufam Ci. Wierzę, że nie żyjesz już dłużej przeszłością, a myślisz o tym co jest i co będzie. Wzbudziłaś moje zaufanie, dam Ci szansę, jeśli tylko zgodzisz się zostać z nami. Potrzebujemy takich wojowników jak ty, a ty potrzebujesz domu.
Ciemna chwilę się zamyśliła. Po chwili jednak uniosła głowę i machnęła ogonem.
- Dołączę do was, wielmożna Uschnięta Gwiazdo. - Pochyliła z szacunkiem głowę i ukłoniła się lekko.
- Powstań Zapomniane Serce. - Królowa zaczęła bez celu szorować pazurami po piachu. Jej wąsy zadrgały. - A teraz lepiej idź spać. Jutro będzie długi dzień. Prześpij się.
Szara podniosła się z ziemi i ruszyła w stronę legowiska. Ruda liderka również ułożyła się w swoim legowisku.
***
Wyszła dumnym krokiem na polane, chłonięta promieniami słońca. Nie cieszyła się spokojem zbyt szybko, gdyż usłyszała szmer w pobliskich krzewach jeżyn. Podeszła bliżej. Ujrzała skulonego, mglisto-białego kociaka.
- Witaj kociaku. - Zaczęła łagodnym głosem. - Co tutaj robisz? To terytorium Klanu Światła. - Dokończyła nieco groźniej czując od niego zapach Klanu Mrozu.
- Przepraszam, nie wiedziałem. - Jasny kociak stulił uszy.
- Hej, zaraz, ile ty masz księżyców ?
- Księżyców ?
- Jak to dwunogi mówią...mmm... - Zamyśliła się przez chwilę. - Miesięcy.
- Sześć.
- Hmm...a gdzie twój opiekun ?
- Nie żyje...
Królowa miała zamyśloną minę...
- Chcesz dołączyć do mojego klanu? A tak a pro po jestem Uschnięta Gwiazda, a ty?
- Timy. Jestem Timy...z wielką chęcią dołączę do twojego klanu Uschnięta Gwiazdo.
- Dobrze. A jak byś chciał się nazywać. Drugi człon musi być łapa, aż do czasu gdy zostaniesz wojownikiem.
Timy zamyślił się przez chwilę, po czym rzekł:
- Chciałbym nazywać się Lodową Łapą.
Ruda kotka z uśmiechem miauknęła:
- A zatem, Lodowa Łapo...zapraszam Cię do obozu mojego Klanu.
Lodowy, Zapomniana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz