niedziela, 29 listopada 2015

Od Łasicznej Łapy

- Najlepszy dzień mojego życia! - Miauknęła z uśmiechem terminatorka, i oblizała niecierpliwie wargę z krwi lisa.
- I tak się składa że ostatni! - Rozległ się przeraźliwy syk, i nagle z drzewa zeskoczyła czwórka Mroźnych. Ostry Pazur zaatakował Okopcone Skrzydło, biała terminatorka wraz z Zimnym Wiatrem przygwoździli do ziemi Cienistopręgiego. Lodowa Łapa próbował pomóc mistrzowi Łasiczki, kiedy nagle...
- LODOWA ŁAPA, POMÓŻ MI! - Pisnęła żałośnie Łasiczna Łapa. Jadowita Łapa wgryzł jej się w kark i wbił pazury w pierś. Z każdą chwilą długie szpony burego Mroźnego były coraz bliżej tętnicy szarej Terminatorki.

Wenus wypierdalus do lasus so much...Lodowy, ratuj Łasiczkę! Q A Q

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz