Usłyszałam wrzask. Spojrzałam za siebie a tam Niebieskiej Łapy nie było.
Gdzie on polazł? Mówiłam, że nie ma wchodzić na teren Klanu Zimy...
Niestety musiałam tam pójść po niego.
-Czego chcesz? To nasz teren! Powiedział młody kocur może w wieku Niebieskiej Łapy
-Przyszłam tu Po swojego terminatora. Albo go mi oddacie i nikt tu
krzywdy nie poniesie i będzie jak dawniej, albo będziecie musieli ze mną
stoczyć walkę.
<Niebieska Łapa? Napisz co było dalej>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz