Szłam na polowanie razem z Niebieskim Pazurem. Wtedy usłyszeliśmy popiskiwanie kociaków, miauknięcie bólu jakiejś kotki i krzyk Mojego Syna.
LG: Biegnij tam! Ja Idę po pajęczynę!
Niebieski Pazur pobiegł tam skąd dochodziły dźwięki. Nazbierałam na szybko pajęczynę. Wtedy przez krzew jarzyn, przeskoczył Niebieski Pazur.
NP: Lamparcia Gwiazdo szybko! Nie ma czasu do stracenia!
Pobiegłam za kocurem. To co zobaczyłam mnie zszokowało.
LG: KASZTANOWA ŁAPO?! CO TY...DLACZEGO TO ZROBIŁEŚ?!
KŁ: Mamo! DAJ MI WYJAŚNIĆ!
LG: DOSYĆ! WYTŁUMACZYSZ TO W OBOZIE!
Wtedy wydalam z siebie nawołujące miauknięcie. Po chwili Przyćmione Futerko, Brzozowy Kwiat i Popielate Ucho przybiegli.
LG: Brzozowy Kwiecie, Popielate Ucho! Bierzcie kociaki do obozu!
Kotki zabrały kocięta z nory.
LG: Niebieski Pazurze zabierz mojego syna do obozu!
Kocur skinął głową i odprowadził Kasztanową Łapę.
LG: Przyćmione Futerko, dasz radę ją uratować?
PF: Nie wiem...Może trawić do Gwiezdnego Klanu jeśli czegoś szybko nie zrobimy.
Opatrzyłyśmy ranę kotki. Po jakimś czasie się przebudziła.
<Szare Futerko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz