Śmialiśmy się dopóki czegoś nie wyczułam.
- Czy to...?
Wstałam i wciągnęłam powietrze. Tak!
- Ramzes w nogi już!
- Ale co...?
- WIEJEMY!
Chcieliśmy uciec ale wtedy rozległ się krzyk:
- Brać ich!
Wielki kocur przygniótł mnie do ziemi.
- Ramzes wiej! Zawiadom Klan! Powiedz im: "Klan Krwi!" i gdzie jestem! JUŻ!
Udało mu się uciec. Wtedy właśnie z krzaków wyszła ona...Gia.
- No proszę proszę...córka mojej siostry...a gdzie ona jest?
- Niby taka mądra jesteś a nie wiesz że twoja siostra nie żyje!
- S..Słucham? Lamparcia nie żyje?
- Dawno temu. Wypuść mnie!
- Nie.
- Bo?!
- Mogę.
Wtedy właśnie z krzaków wyskoczył nasz Klan.
<Ramzes? Napisz o tym jak pobiegłeś do Klanu i przyprowadziłeś tu i napisz o wojnie xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz