- No niezły jesteś.
- Dzięki.
Położyliśmy ryby na stosie zdobyczy a sami zabraliśmy dużą szynszylę. Podzieliliśmy się.
- Teraz o zwierzynę...coraz trudniej... - Mówiłam tym samym zajadając gryzonia. - Mamy farta...że rzeka...jeszcze nie zamarzła...
- Racja.
Wtedy do obozu wraz ze swą mistrzynią wskoczyła nasza wesoła młodsza siostrzyczka. Podbiegłam do niej. Skoczyła mi na brzuch i zaczęłyśmy turlać się w śniegu i głośno śmiać.
- Hahahah! Jak się masz siostrzyczko? - Mówiąc to rozczochrałam jej fryzurę. - Widzę że złapałaś gronostaja!
- Przypominam że się dorosłam. (xD)
- I co? Dla nas zawsze będziesz naszą malutką siostrzyczką. - Spojrzałam na Ramzesa. - A właśnie! Gepardzia, to jest Ramzes. Ramzes - to nasza młodsza siostra, Gepardzia Łapa.
Wtedy usłyszałam głos Zanikającej Gwiazdy:
- Niech wszystkie koty na tyle dorosłe aby polować, zbiorą się przed wysoką skałą!
- Idziemy!
Wszyscy się zebrali. Przywódczyni kontynuowała:
- Dziś, jedna z nas zostanie oficjalnie wojowniczką!
No tak, w końcu zachodzi już słońce!
- Wzywam duchy naszych przodków aby spojrzały z góry na tę oto kotkę! Wykazała się nie lada odwagą i wiernością wobec Klanu! Taka odwaga dziś zostanie nagrodzona! Czy ty, Gepardzia Łapo, przysięgasz chronić kodeksu wojownika i swego Klanu, nawet za cenę własnego życia?
- Przysięgam!
- Na mocy nadanej mi przez Gwiezdny Klan, nadaje ci imię Gepardzie Serce!
Wszyscy zaczęli wiwatować jej imię.
- Gepardzie Serce, zgodnie z kodeksem wojownika, musisz teraz czuwać przez noc w milczeniu.
Siostra pokiwała głową i bez słowa odeszła. Ja, Pstrokata i Ramzes ruszyliśmy do legowiska.
- Witaj w Klanie, Ramzes.
I wszyscy zasnęli.
<Razmes?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz