- Nareszcie doszliśmy...już myślałam że cię zjem ty spaczona kupo kłaków. - Szturchnęłam Martina i weszłam do jaskini.
- Stary, czy ona i Jessy nie są przypadkiem spokrewnione? - Szepnął Martin.
- Nieeee, ona jest spokrewniona z tym chudzielcem...
- Wszystko słyszałam! Idziecie czy nie? - Krzyknęłam.
Wilczy? Daajesz :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz