Klan o dziwo się obudził. Ja, stara i leniwa kotka jeszcze tu jestem... Chyba czas pomyśleć o sobie... I o klanie. Klan w końcu powraca do życia.. A ja gasnę... Starość czuję w kościach... Monotonia życia... Nie robię nic ciekawego... Wstaję rano, upoluję coś, pochodzę po lesie czy gdziekolwiek, pośpię... Nic nie robię... Jestem już za stara na takie babranie się... Na kociaki też już liczyć nie mogę. Czasem myślę czy po prostu nie odejść... Niebieski Pazur by to przejął razem z moją siostrzenicą... Może tak by było najlepiej..?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz