Ja ci dam uchodźców ty zua kobieto xD
- Mhmr... - Mruknęła zamyślona liderka nerwowo przebierając łapami i machając ogonem. - Zielona Jagodo, jak mogłabym ci pomóc? Spotkało nas to samo co was. Odkąd mój Klan został wybity przez Mroźnych, jesteśmy jeszcze słabi, nie mamy szans wygrać tej bitwy.
- Z jedną z najlepszych wojowniczek u boku macie, wielmożna Gwiazdo. - Królowa zastrzygła uchem słysząc głos medyczki.
- Zapomniane Serce? - Zwróciła się w kierunku ciemnej kotki. Wiedziała, że ma przed sobą morderczynie doskonałą. - Możemy na ciebie liczyć?
- Będę walczyć dla was do upadłego, Uschnięta Gwiazdo... - Zapomniana pochyliła głowę z szacunkiem.
- Będę walczyć dla was do upadłego, Uschnięta Gwiazdo... - Zapomniana pochyliła głowę z szacunkiem.
- A więc dobrze. - Blada kocica skinęła łebkiem i znów spojrzała na zielonkawą kotkę. - Pomożemy wam.
- W imieniu Klanu Kamienia, dziękuje ci, dobroduszna Uschnięta Gwiazdo...niechaj Gwiezdni rozświetlają waszą drogę w tej bitwie....
- Niech Klan Kamienia wie, że w razie potrzeby, pomożemy....Okopcone Skrzydło! - Ruda przywódczyni wezwała do siebie swego zastępce. Przybiegł wraz ze swoim uczniem.
- Co rozkażesz moja przywódczyni. - Miauknął patrząc jej w oczy.
- Ty, Zapomniane Serce, Cienistopręgi i Lodowa Łapa biegnijcie do obozu Klanu Kamienia, poprowadzi was Zielona Jagoda. - Liderka nie patrzyła na niego kiedy to mówiła. Jej wzrok był zwrócony w stronę kociarni - Bura Pręga chroniła Orzełka i Łasiczkę przed jakąś głupią zabawą Owocowego Kwiatu. - I weźcie ze sobą Owocowy Kwiat. Przyda wam się podczas bitwy.
- Z całym szacunkiem, Uschnięta Gwiazdo, ale...Owocowy Kwiat pomocna podczas bitwy? Tak, a jeże latają!
- Okopcone Skrzydło! - Uniosła się wnet ruda. - Zaufaj mi. Weź ją ze sobą. Wiem, że jest Mysim Móżdżkiem ale proszę, zaufaj mi, dobrze?
- Tak jest. - Mruknął ponuro szary wychodząc z jej legowiska wraz ze swym uczniem i trójką wojowników.
Jakiś ktoś? xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz