wtorek, 20 października 2015

Od Zapomnianego Serca

Szliśmy w milczeniu. Ja, zielonkawa kotka, zastępca ze swoim terminatorem i Cienistopręgi. Owocowy Kwiat... jak zawsze, biegała atakując to kamyki czy szyszki czasem mówiąc sama do siebie.
- Daaaleko jeszczeeeee...? - Powiedziała Owocowy Kwiat rozkładając uszy na boki.
- Nawet nie przekroczyliśmy rzeki... - Powiedziałam spoglądając na zmęczoną kotkę. Uszła niewiele a już jest zmęczona....
Idąc w końcu natknęliśmy się na rzekę będącą granicą między naszym Klanem a Klanem naszych sojuszników. Bez trudu razem z Zieloną Jagodą przebyłyśmy rzekę. Cienistopręgi i Okopcone Skrzydło najpierw nie byli pewni, lecz później pewnym krokiem (a raczej kilkoma długimi susłami..) przebyli rzekę. Młody Terminator, Lodowa Łapa zaczął się wahać. Razem z Okopconym Skrzydłem postanowiliśmy mu pomóc w przebyciu jak na młodego kociaka dość dużej rzeki. Ten jednak odważył się i udało mu się przebyć wodę. Na końcu jak zawsze - Owocowy Kwiat. Na horyzoncie widziałam już postać naszej przywódczyni, która przybyła trochę później.
- Zimno! Za zimno! NIENAWIDZĘ WODY! - Pokrzykiwała co chwilę kotka.
Siedziałam na kamieniu zanurzonym w wodzie. Przypatrywałam się zmaganiom kocicy. Obok mnie usiadł Cienistopręgi.
- Czy to się kiedyś skończy?
- Właśnie myślę... Kto był takim geniuszem i wziął ją z nami?! - Powiedziałam zdezorientowana.
- Ja, Zapomniane Serce.. - Powiedziała wychodząc na brzeg Przywódczyni. Cholera.. wiedziałam że palnę coś niekoniecznie mądrego...
- Um.. przepraszam.
- Wiesz, chyba masz rację, Zapomniane Serce.... Będziemy musieli tu czekać dopóki się nie ruszy...
Miałam dość. Przepłynęłam kolejny raz rzekę i wnerwiona podeszłam do obijającej się kotki.
- Albo w tej chwili ruszysz swe cztery litery, albo utopię cię i przerobię na pożywkę dla gąsienic....
- Dobra, dobra... już idę... - Powiedziała kotka ostatecznie schodząc z kamienia.
Idąc przez terytorium Klanu Kamienia szłam razem z Cienistopręgim. Kocur często żartował i wyglądał niebezpieczeństwa. Zaczął mi się podobać. Uwielbiam spędzać czas w jego towarzystwie. Mamy dużo tematów do rozmów i jesteśmy bardzo zgraną parą... Jakkolwiek by to brzmiało chodzi mi o parę jako o towarzyszy. Jest znakomitym wojownikiem, czujny, odważny i silny. Cholera... chyba moje serce powoli ożywa.. Może to on pomoże mi stać się zwykłą kotką i zapomnieć o przeszłości..?

 ~ W obozie Klanu Kamienia ~

- Przybywamy w pokoju, Granitowa Gwiazdo.
- Dziękuję, że przybyliście. Wspomożecie nasz Klan w walce przeciwko jednemu wrogowi?
- Oczywiście. Przybyłam razem z wojownikami by stawić czoła Klanowi Mrozu.


Ktoś? :3 W tym Cienistopręgi.. :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz