- Trzeba walczyć!
W tym momencie wyskoczył Szare Futro:
- Nie! Wstrzymać się!
Skoczył jednemu psu na łeb aby zaczął go gonić. Potem wskoczył drugiemu na grzbiet, a ten który go gonił, walnął łbem w drugiego. Po chwili psy walczyły same ze sobą.
- No i mamy je z bańki.
- Dziękujemy ci Szare Futro!
- No problem. Wracamy do obozu.
****
Po męczącym treningu, poszłam do Wilczej Łapy.
- Heja! Co porabiasz?
<Wilczy? :3 Znów objaw brakus venisławós .-.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz