czwartek, 16 lipca 2015

Od Sójczej Łapy C.D Wilcza Łapa

Nie mogłam spać. Ciągle przekręcałam się z boku na bok. "Dobra, dość tego, dziś już nie zasnę!" Wstałam cichutko i podeszłam do Wilczej Łapy. Szturchnęłam go.
- Psst! Wilcza Łapo wstawaj!
- Co...?
- Chodź, wstawaj!
- Dobrze już dobrze już wstaje... - Podniósł się bezszelestnie i przeciągnął. - To po co mnie budzisz?
- Spać nie mogę, przejdziemy się?
- Tak w środku nocy?
- Oj wrócimy przed świtem.
- Dobra.
Wyszliśmy omijając innych. Wybiegliśmy z obozu i ruszyliśmy nad Most Czerwonego Ogona...kiedy nie śpię, wymykam się tam...wracają wspomnienia...
- Tęsknisz za nim, prawda?
- Tak...
- Ja też tęsknie za Śnieżnym Pazurem. - Położył łapę na moim ramieniu i polizał za uchem. - Niech Gwiezdny Klan ma ich w opiece...
- Dziękuje Wilcza Łapo...a tak w ogóle, to o czym był ten sen?

<Wilczy? Wena wyszła na spacer i nie ma zamiaru wracać, chyba ją potrąciło .3.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz